Pytania o ekologię

(226 -marzec -maj2019)

Ekologia po katolicku

rozmowa z o. Stanisławem Jaromim OFMConv

Są zbyt liczne sytuacje, które powodują jęki i narzekania matki ziemi, łączące się z płaczem naszych najuboższych sióstr i braci, spychanych na margines

– „Czyńcie sobie ziemię poddaną” – jak rozumieć te słowa?

o. Stanisław Jaromi OFMConv: Dokładnie tak, jak mówi Biblia. Pan Bóg z miłości stwarzając świat powołuje do życia człowieka, mężczyznę i kobietę i od razu dzieli się swymi kompetencjami czyniąc go zarządcą Stworzenia. Mamy sprawować wielką misję panowania nad stworzeniem w imieniu Boga, czyli mamy kochać, troszczyć się, udzielać, porządnie gospodarzyć i owocować. Herezją jest stawianie siebie na miejscu Boga i twierdzenie, że wszystko mi wolno, albo usprawiedliwianie swej agresji i egocentryzmu Słowem Bożym. 

– Przywoływał Ojciec wypowiedzi papieży na tematy ekologiczne. Czy jednak ma Ojciec poczucie, że tematyka ekologiczna jest w Kościele rozumiana i traktowana poważnie – nie mam na myśli samego nauczania, tylko praktykę?

– Wszystko można ośmieszyć i traktować lekceważąco. Zwykle robią tak ci, którym brak innych argumentów. Ale gdy spotkasz realne tragedie, gdy usłyszysz skargę ofiar katastrof ekologicznych (ostatnio były w Brazylii i na Filipinach) i zadasz sobie poważne pytania dostrzeżesz związek pomiędzy nimi a swym konsumpcyjnym stylem życia gromadzącym nowe modele smartfonów, telewizorów czy jakiś odświeżaczy powietrza. Gdy zapytasz dlaczego w lokalnym dyskoncie masz czosnek z Chin i jabłka nie wiadomo skąd a nie z gospodarstw działających w Twej okolicy jesteś blisko do odkrycia patologii globalnego handlu i niesprawiedliwego traktowania ciężko pracujących ludzi dostarczających pokarm na Twój stół. I tak dalej… Kryzys ekologiczny jest tylko jednym w wielu chorób współczesnego świata, ale na szczęście tu mamy pewien wpływ i możliwości terapeutyczne. 

– Czy kwestie ekologiczne powinny być przedmiotem rachunku sumienia? Jeśli tak, to jakie pytania powinniśmy w takim rachunku sumienia sobie stawiać? 

– Współczesne dokumenty Kościoła mówią o grzechach społecznych, także ekologicznych. Każde świadome i dobrowolne niszczenie Bożego Stworzenia jest grzechem, każdy taki akt agresji wobec bliźniego czy zwierząt jest grzechem. Dziś już dobrze rozumiemy, że bez przemiany serca, nawrócenia swego myślenia i działania w stosunku do Boga, siebie, bliźniego i całego świata, nie ma mowy o autentycznych i trwałych owocach rachunku sumienia i sakramentu pojednania. Pomoc szczegółową może mam dać tekst opracowany we wspólnocie Ruchu Ekologicznego św. Franciszka z Asyżu pt. Rachunek sumienia nie tylko dla ekologów https://www.swietostworzenia.pl/modlitwa-z-refa/508-rachunek-sumienia-nie-tylko-dla-ekologow 

 

To tylko fragment wywiadu, całość w drukowanym Wieczerniku.