W chorobie

(168 -listopad -grudzień2009)

Modlitwa o uzdrowienie

Agnieszka Adamczak

Każda modlitwa o uzdrowienie uwrażliwia na problemy innych: nie tylko ja cierpię i nie jestem sam ze swoim cierpieniem, nie tylko ja potrzebuję uzdrowienia

Gdy myślę o tej modlitwie, nasuwają się dwa słowa: „Jezus uzdrowieniem”. Należy zaznaczyć, że uzdrowienie, przede wszystkim wewnętrzne, dokonuje się podczas każdej Eucharystii. Najlepiej, gdy modlitwa o uzdrowienie poprzedzona jest mszą świętą. Jest wtedy kontynuacją Eucharystii (jej integralną częścią) i ukierunkowuje nas ku Jezusowi – lekarzowi dusz i ciał.

We wspólnocie Jerozolima, do której należę, raz w miesiącu prowadzimy Mszę świętą i modlitwę o uzdrowienie.

Czym jest uzdrowienie?

W wymiarze duchowym uzdrowienie wewnętrzne dotyczy przede wszystkim duszy i psychiki: duchowości, emocji, relacji pomiędzy mną i innymi. W wymiarze fizycznym obejmuje ciało. Mówimy wtedy o uzdrowieniu zewnętrznym.

Uzdrowienie wewnętrzne jest mniej „spektakularne” i dostrzegalne… jednakże bardziej potrzebne każdemu…

Jest ono łaską przemiany wewnętrznej, darem, który chce dać Bóg. Zbawiciel pragnie być bliżej mnie, bym bardziej kochał Go, siebie samego i bliźniego.

U podstaw uzdrowienia wewnętrznego leży przebaczenie. Ten rodzaj uzdrowienia poprzedzony jest i ściśle związany z przebaczeniem. Samo uzdrowienie może być dokonane w jednej chwili lub przebiegać dłużej. Przebaczenie zaś jest procesem, dokonuje się w czasie.

Niechęć przebaczenia jest swoistym zniewoleniem, uzależnieniem od osoby i krzywdy od niej doznanej. Może to uniemożliwiać uzdrowienie. Wszechmocny Bóg szanuje moją wolę i jest wtedy „bezradny”.

Słowa Modlitwy Pańskiej mówią „i odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom.”

Bóg odpuszczając grzechy wyzwala człowieka. Staję się wolny – MOGĘ bardziej kochać, obdarowywać siebie i innych dobrocią. Czasem przebaczenie jest bardzo trudne, jednak jest to akt woli – rozpoczynający się od słów „chcę przebaczyć”. A gdyby to również okazało się zbyt trudne, wówczas pozostaje prośba o umiejętność podjęcia tego procesu.

Bóg w swoim miłosierdziu dokonuje też uzdrowienia fizycznego. Zaprasza nas do takiej modlitwy za innych i siebie samych. Podejmujemy ją, bo wierzymy lub pragniemy wierzyć w moc Bożej miłości.

Kto jest zaproszony do modlitwy o uzdrowienie?

Każdy, kto ma taką potrzebę. Kto pragnie wielbić Boga za wielkie dary Jego dobroci. Gdy widzi dolegliwości bliźniego, gdy współczuje innym. Bóg nie stawia żadnych warunków wstępnych. Zaprasza: Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście a ja was pokrzepię (Mt 11,28).

Ponieważ Bóg obdarzył nas wolnością to jedynym „warunkiem” potrzebnym do uzdrowienia jest przyzwolenie, pragnienie lub potrzeba proszącego. 

Paradoks, który jest kluczem:

Bóg ma największe pole działania, gdy jesteśmy słabi, gdy nie mamy pomysłu i nie ograniczamy Go naszymi myślami (porównaj 2 Kor 12,9, Iz 55, 8).

Kto uzdrawia?

Jezus! W Najświętszym Sakramencie, w jedności całej Trójcy Świętej. Dlatego gromadzimy się w kościele, prosząc, by Duch Święty zawiązał wspólnotę wiary. Trwamy na adoracji przed Najświętszym Sakramentem, uwielbiamy Boga pieśnią i słowem. Do modlitwy zapraszamy również Matkę Bożą, aniołów i świętych, prosząc by modlili się nieustannie z nami i za nas.

Jakie są owoce uzdrowienia?

Owocami są wszelkie owoce Ducha Świętego: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wspaniałomyślność, łaskawość, wierność, skromność, wstrzemięźliwość, czystość, opanowanie, (Ga 5, 22-23). Pomagają one otwierać się na Dary Ducha: mądrości, rozumu, rady, męstwa, umiejętności, pobożności, bojaźni Bożej (Iz 11, 2), a także charyzmaty. Trzeba je określić je i wydobyć na „światło dzienne”, abyśmy wzrastali w łasce i służyli dla umacniania Kościoła.

Bardzo wiele osób uczestniczących w modlitwach o uzdrowienie we wspólnocie „Jerozolima” doświadcza pokoju serca, tak ogromnie poszukiwanego w pędzie i zawirowaniach dzisiejszego świata. 

Uzdrowienia fizyczne

Już 2000 lat temu zostały opisane uzdrowienia fizyczne, a nawet wskrzeszenia dokonane przez Jezusa z Nazaretu. Niezależnie od tego, co zostanie przytoczone tutaj na temat uzdrowienia fizycznego, jeśli nie uznamy tego, co stało się wtedy, to jak mamy uwierzyć temu, co dzieje się dziś za sprawą tego samego Boga? Bo w tym wszystkim chodzi o wiarę. Dlatego na modlitwie o uzdrowienie prosimy (Mt 18,20) Boga Ojca przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym, by dotykał każdego z nas tu i teraz. I tak się dzieje.

Szanując jednak prywatność osób, które doznały uzdrowienia fizycznego mogę jedynie określić rodzaje takich uzdrowień, które miały miejsce w trakcie modlitwy lub „przez” modlitwę o uzdrowienie. Świadectwa osób dotyczyły m.in.: chorób serca, zwyrodnienia stawów, niepłodności, chorób oczu,……. i wielu innych. 

Uzdrowienia wewnętrzne.

Proszący dostępują najczęściej uzdrowienia emocji, relacji, doznają pocieszenia. 

Wiele uzdrowień (niestety nie każde) potwierdzone zostaje przez świadectwa uczestników. W ten sposób osoby uleczone pragną okazać dziękczynienie i dodać wiary innym, by też prosili. Jeśli nie widzimy uzdrowienia, to należy prosić o otwarcie oczu i uszu, bo ono jest, choć może być niedostrzegane przez nas. 

Jaka wygląda modlitwa o uzdrowienie?

Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń (Oz 6,6). 

W modlitwie (nie tylko o uzdrowienie) prosimy o szczerą postawę dziecka Bożego, by otworzyć się na działania Ducha Świętego. Bóg szanuje wolność człowieka – nie przychodzi na siłę.

Dlatego ważne są momenty ciszy i uwielbienia Boga w Najświętszym Sakramencie. Korzystamy również z sakramentów: pokuty i namaszczenia chorych, prosimy kapłanów o modlitwę nad wiernymi z nałożeniem rąk, otwieramy się na słowa poznania i proroctwa.

Oddajemy Bogu chwałę w pieśniach i hymnach, w modlitwie spontanicznej, w językach, czy też w różańcu. 

Co jeszcze odnajdujemy podczas modlitwy o uzdrowienie?

Każda modlitwa o uzdrowienie uwrażliwia na problemy innych: nie tylko ja cierpię i nie jestem sam ze swoim cierpieniem, nie tylko ja potrzebuję uzdrowienia. Taka postawa pomaga wyjść z egoizmu i stwarza przestrzeń dla troski o innych – choćby przez modlitwę jeden za drugiego. 

Na koniec trzeba powiedzieć, że nie ma modlitwy bez dziękczynienia za otrzymane łaski, dlatego:

Będę Panu w każdej porze 

śpiewał pieśni wdzięczności. 

Niech z ust moich chwała Jego

Nieustannie płynie