Wieczernik
dla Ciebie

Akceptacja i tolerancja

Każdy z nas jest inny, ale każdy z nas jest człowiekiem. Z tego powodu należny jest nam wzajemny szacunek, szacunek dla osoby. Powinien być on wyrażony w uprzejmym traktowaniu osoby, w grzecznych słowach. Człowieka powinniśmy przyjąć takim, jaki jest. Nie mamy prawa oceniać go, bo nie znamy najgłębszych motywów jego działania, uwarunkowań, pragnień jego sera. Należy odróżnić człowieka od jego czynów. Rodzice zawsze kochają swoje dziecko, ale nie muszą kochać jego zachowania. Mądra mama, karcąc swoje dziecko, powie: "kocham ciebie, ale nie podoba mi się to, co zrobiłeś i dlatego twoje zachowanie musi się zmienić". w tym sensie należy zaakceptować każdego człowieka. Czasem możesz zgodzić się z tym, co ktoś robi, z jego postawami, słowami, możesz je w pełni uznać. Czasem sam zrobiłbyś inaczej, ale mimo to przyznajesz drugiej osobie prawo do postępowania tak jak sama uważa za słuszne. To nazywa się tolerancją, zgodą na odmienność drugiego człowieka.

Czy zawsze jednak tolerancja jest dobra?

Żyjemy w społeczeństwie i zachowania a nawet poglądy każdego z nas w taki czy inny sposób oddziałują na innych. Niezależność jest pozorna. Nawet w czterech ścianach własnego pokoju pozostajemy związani z innymi osobami. Czy więc wtedy, gdy ktoś krzywdzi drugiego człowieka, powinniśmy być wobec niego tolerancyjni?

Tolerancja ma więc swoje granice. W znanym wierszu o Pawle i Gawle Paweł długo tolerował głośne zachowanie sąsiada z dołu, ale gdy stało się zbyt dokuczliwe wystąpił z interwencją, początkowo grzecznie zwracając uwagę. Gdy to nie pomogło, udzielił sąsiadowi poglądowej lekcji na temat niezależności i tolerancji (Jeśli nie pamiętasz jaka to była lekcja, zajrzyj do wiersza A. Fredry "Paweł i Gaweł").

Prawdopodobnie twoja tolerancja dla osoby palącej papierosy skończy się w momencie, gdy zacznie ona wypuszczać dym prosto w twój nos lub palić w pokoju małego dziecka. Być może będziesz tolerować, ze twoja siostra używa twoich kosmetyków, ale prawdopodobnie nie zgodzisz się, by zaczęła je niszczyć czy gubić.

Tak więc nie powinny i nie mogą być tolerowane zachowania przynoszące szkodę innym ludziom, zakłócające ich spokój, krzywdzące ich.

Pewną granicą tolerancji jest też sytuacja, gdy ktoś wyrządza krzywdę sobie samemu. osoba. która to robi, pośrednio także krzywdzi innych - swoją rodzinę, przyjaciół, społeczeństwo.

Oczywiście niełatwo jest bronić kogoś, również bronić człowieka przed nim samym, na przykład przed braniem narkotyków, nieuczciwością. Tu jednak nie ma miejsca na tolerancję. Uczciwość nakazuje reagować.

Granice tolerancji nie dotyczą jedynie zachowań, ale i poglądów. Jeśli ktoś wyraża opinie dyskryminujące innych ludzi z powodu ich rasy, koloru skóry, wyznania. a więc cech nie stanowiących dla nikogo zagrożenia, i gdy te opinie upowszechnia - jest na drodze, z jakiej wyrósł faszyzm i inne, fatalne w swoich skutkach filozofie.

Gdy widzimy, ze granice tolerancji zostają przekroczone, powinniśmy zareagować. jest to często prawdziwy problem! Łączy się niejednokrotnie z osobistym ryzykiem tzw. narażenia się komuś, bycia wyśmianym, poniżonym...

Co więc wybrać: osobiste ryzyko czy zgodę na panoszenie się zła? A jeśli to pierwsze, to w jaki sposób działać? Wejść w otwarty konflikt? Walczyć? Wzywać na pomoc innych?

Dobrym rozwiązaniem, choć niestety rzadko przez ludzi stosowanym, byłoby zwrócenie się bezpośrednio do osoby, której problem dotyczy. Bezpośrednia, szczera rozmowa (w której uwzględnisz zasady dobrego porozumiewania się), przeprowadzona w postawie szacunku dla osoby, rozmowa, w której przedstawiasz problem i swoją negatywną ocenę tego problemu oraz jego ewentualny lub rzeczywisty skutek w życiu tej osoby, twoim własnym czy innych ludzi, wiele może pomóc. Często ludzie postępują niewłaściwie, nie zdając sobie z tego sprawy lub nie widząc wyjścia ze swojej sytuacji. Można wtedy wspólnie zastanowić się nad jej rozwiązaniami. Są jednak osoby, które świadomie nie chcą zmienić swej postawy. Wtedy dobrze jest poinformować je o krokach jakie zamierzasz przedsięwziąć dla zaradzenia sytuacji, a to w tym, celu, by nie czuły się zaskoczone, oszukane, czy zaatakowane interwencją zewnątrz, jeśli taka będzie konieczna. Wówczas możesz zwrócić się o pomoc do osób trzecich lub powołanej do takich spraw instytucji. Działanie w powyższy sposób jest uczciwe i zachowujące szacunek dla osoby winowajcy. Stale miejmy na uwadze, że nie walczymy z człowiekiem, a ze złem, jakie on czyni.

Oczywiście najtrudniejsza jest sytuacja, gdy jesteś związany emocjonalnie z osobami, których musi dotyczyć interwencja. Jak wtedy zareagujesz? To wielki problem i wielka odpowiedzialność. W tych sytuacjach najbardziej potrzebna jest miłość, szacunek, oddanie temu człowiekowi, by pomóc mu w zmianie postępowania.

W rzeczywistości, w jakiej się poruszamy, wiele mówi się o tolerancji, jednak często bywamy nietolerancyjni. Uważamy, że próg tolerancji już został przekroczony, ale w... drobiazgach. Natomiast na sprawy istotne przymykamy oczy, bojąc się podjęcia ryzyka związanego z przeciwstawieniem się im. I często łatwiej jest nam nie tolerować u ludzi ich stroju, fryzury, a przymykać oczy na brak szacunku do innych, arogancję, opryskliwość. Spróbujmy przeciwstawiać się temu, co naprawdę jest złe i krzywdzące... Czasem warto zacząć od siebie samych. Czego nie powinienem tolerować u siebie? Może plotkarstwa? Może udawania, może... Pomyśl o sobie.

Magdalena i Wiesław Grabowscy

z pracy "Zanim wybierzesz", Warszawa 1997

Poczatek
Index numerów
Najpiękniejsze wersety
O nas... i do nas...
W szkole animatora
Szkoła modlitwy
Na pogodne wieczory
Wieczernik domowy
Wieczernik dla Ciebie
Praca na sobą
Czystość
Miłość
Zasady prenumeraty
Serwis Oazowy