Naturalnego planowania rodziny warto się uczyć nie tylko przed ślubem. Zachęcamy do lektury świadectw dwóch małżeństw, które uczestniczyły w kursie prowadzonym Ligę Małżeństwo Małżeństwu.

Czy sztuka naturalnego planowania rodziny nie ma tajemnic dla małżeństw z większym stażem? Nad tym pytaniem zastanawialiśmy się zgłaszając się na kurs organizowany przez Ligę Małżeństwo Małżeństwu (LMM) i poświęcony powyższej tematyce. Sądzimy, że metody naturalnego planowania rodziny, w tym metoda objawowo-termiczna, są znane czytelnikom wieczernika. Kiedy 11 lat temu przygotowywaliśmy się do sakramentu małżeństwa wybraliśmy roczny kurs przedmałżeński, prowadzony przez oo. Dominikanów. Poznaliśmy wtedy dokładnie metodę objawowo-termiczną, łączącą kilka obserwacji mogących sygnalizować okres płodny. Zakupiony wtedy podręcznik jest obecnie mocno przez nas przepracowany. Chęć porównania naszej wiedzy z przedstawianą przez Ligę, zobaczenia, co pojawiło się nowego w tej tematyce było główną motywacją do uczestniczenia w kursie, o którym dowiedzieliśmy się na spotkaniu kręgu.

Pełen kurs obejmuje cztery kameralne spotkania. Przedstawia się na nich fizjologiczne podstawy objawów płodności, mechanizmy ich powstawania, sposoby prowadzenia obserwacji, wypełniania kart i interpretowania objawów. Dużo czasu poświęca się na analizę sytuacji nietypowych. Poznaje się też reguły pozwalające z dużą dokładnością określić fazę płodną.

Dla nas kurs ten nie okazał się "odkrywaniem Ameryki". Większość informacji była nam dobrze znana. Nowością były natomiast usystematyzowane reguły, które bardziej precyzyjnie pozwalają określić początek i koniec fazy płodnej. Cieszymy się, że zdecydowaliśmy się na uczestnictwo w kursie LMM. Mogliśmy dzięki temu odświeżyć naszą wiedzę i utwierdzić się w przekonaniu o właściwym stosowaniu znanych nam zasad. Ponadto w czasie ekspansji "nowoczesnego" stylu życia kurs ten ożywił w nas silne argumenty w dyskusji ze zwolennikami sztucznych metod zapobiegania ciąży i wyznawcami hedonizmu. Naturalne metody planowania rodziny pozwalają w pełni cieszyć się przyjemnością jaką daje seks, a jednocześnie świadomie i odpowiedzialnie podejmować wspólne decyzje o czasie powiększenia rodziny. Wprowadzenie ujednoliconego sposobu zapisu obserwacji daje także możliwość konsultacji ze specjalistami. Jest to szczególnie cenne w sytuacjach nietypowych lub podczas uczenia się stosowania tej metody. Gorąco zatem polecamy kurs LMM wszystkim małżeństwom "starym i młodym" oraz parom przygotowującym się do małżeństwa, którym zależy na świadomym i odpowiedzialnym rodzicielstwie, na życiu zgodnym z prawami natury i na wzajemnie podmiotowym traktowaniu się współmałżonków. Poza tym, dla małżeństw o dłuższym stażu wyjście na comiesięczne spotkanie może być pretekstem do pielęgnowania wzajemnych więzi, bo zawsze miło jest wyjść we dwoje zostawiwszy dzieci pod czułą opieką dziadków.

Katarzyna i Jan

Jesteśmy małżeństwem z trzy i półletnim stażem. Nigdy nie mieliśmy wątpliwości co do tego, że naturalne planowanie rodziny (NPR) jest tą drogą, którą chcemy podążać. I to nie tylko ze względu na przekonania religijne. Pragnienie wolności, nieskrępowanej uzależnieniem od antykoncepcji wraz z jej niepożądanymi skutkami oraz wolności nieskrępowanej brakiem akceptacji dla własnego cyklu płodności, zadecydowało o podjęciu świadomego wyboru. NPR jest dla nas zatem gwarantem respektowania wartości zdrowia, daru życia, jak również wolności osobistej. To z kolei pociąga za sobą poczucie bycia szanowanym przez współmałżonka i wzajemnej bliskości.

Zatem nie mamy za sobą choćby epizodu drogi antykoncepcji, a nasze motywacje stanowiły znakomity grunt dla pary prowadzącej kurs przedmałżeński, na którym zaprezentowano metody naturalnego planowania rodziny. Dlaczego więc odpowiedzieliśmy pozytywnie na zaproszenie do wzięcia udziału w kursie NPR?

Otóż mieliśmy poczucie, iż nie wiemy jeszcze wszystkiego, zważywszy na fakt ciągłego postępu badań naukowych nad fizjologią cyklu płciowego kobiety. Ponadto stosowany przez nas dotychczas wariant metody objawowo-termicznej stanowił interpretację bardzo ostrożną, co było niedogodnością z punktu widzenia męskiego pierwiastka w naszym małżeństwie.

Był jeszcze jeden powód, dla którego zaproszenie animatorów naszego kręgu Kościoła Domowego do wzięcia udziału w prowadzonym przez nich kursie NPR okazało się dla nas szczególnie atrakcyjną ofertą. Niespełna rok wcześniej przyszedł na świat nasz syn, stąd pojawiła się w naszym małżeństwie nowa sytuacja - również ze względu na niejednoznaczność objawów płodności w okresie karmienia piersią.

Kurs przerósł nasze oczekiwania. Po pierwsze - okazało się, że wiemy nie tak wiele, jak nam się zdawało. Zaskoczyło nas uwzględnianie indywidualnych sytuacji życiowych w całej ich różnorodności. Owej różnorodności towarzyszy różnorodność reguł wyznaczania okresu płodności - dowiedzieliśmy się na przykład jak interpretować i rozpoznawać powrót płodności po porodzie. Dodać należy, iż reguły są niezwykle klarowne, zaś silna motywacja ich stosowania w sytuacji woli odłożenia poczęcia powoduje, iż osiągają bardzo wysoką skuteczność.

Drugim powodem naszej satysfakcji był fakt, iż uczestnictwo w kursie wzmocniło więź między nami, dostarczyło wielu bodźców do zbliżających rozmów na temat płodności i planowania rodziny. Kurs był też okazją do poznania ludzi myślących podobnie, do czerpania z ich mądrości, czemu sprzyjała kameralna i życzliwa atmosfera panująca w toku spotkań.

Kolejny owoc kursu naturalnego planowania rodziny jest również dla nas niezwykle ważny: uczestnictwo w nim zaowocowało wzięciem udziału w następnym kursie przez naszych przyjaciół, którzy bardzo tego potrzebowali.

Lidia i Michał

Osoby zainteresowane udziałem w takim kursie mogą pisać na adres: Liga Małżeństwo Małżeństwu, ul. Spokojna 5, 05-502 Piaseczno 3. Otrzymają skierowanie do nauczycieli mieszkających najbliżej.