Życie w świetle

(239 -czerwiec -sierpień2022)

Bóg jest światłością

Krzysztof Jankowiak

Dlaczego Ruch Światło-Życie tak właśnie się nazywa? „Chodzi o osią­gnięcie jedności pomiędzy prawdami i zasadami poznawanymi i uznawanymi za słuszne a wyznawanymi i stosowanymi w życiu” – mówił ks. Franciszek Blachnicki. A więc chodzi o jedność między światłem i życiem. To właśnie wyraża znak naszego Ruchu, zawierający greckie słowa: fos (światło) i zoe (życie) złączone w ten sposób, że nie można ich rozdzielić.

Ks. Blachnicki mówił dalej: „Człowiek potrzebuje życia, które jest poddane wymaganiom prawdy i potrzebuje prawdy, która określa jego życie. Tragedią człowieka jest życie bez prawdy i prawda bez życia. (…) Tragedią dla człowie­ka, może nawet jeszcze większą jest taka sytuacja, w której choć zna prawdę, to nie postępuje zgodnie z jej wymaganiami”.

Pełna jedność światła i życia nie jest oczywiście łatwa – człowiek jest grzeszny i choć się stara, nie zawsze mu wychodzi postępowanie zgodne z wy­znawanymi zasadami. Jednak istotnym problemem jest sytuacja, w której słusznych zasad nie realizuje się świadomie, uznając je za wprawdzie piękne ale nieżyciowe.

Ks. Blachnicki mówiąc o jedności światła i życia wskazywał, w jaki spo­sób poznawać światło. Nie chodzi przecież o to, by być posłusznym jakiejkol­wiek prawdzie. Nasz Założyciel mówił o pięciu źródłach światła, świadomie wymieniając je w takiej kolejności: rozum, sumienie, Słowo Boże, Jezus Chry­stus, Kościół. Szukanie prawdy w tych źródłach jest dziś szczególnie istotne, gdy dość powszechnie uważa się, że każdy może mieć swoją prawdę, gdy wszelkie autorytety uznaje się do tego momentu, w którym potwierdzają wła­sne poglądy. Od takich postaw nie są niestety wolni ludzie wierzący – widzi­my to dziś choćby w kwestionowaniu nauczania papieża czy w traktowaniu własnego stylu przeżywania wiary jako jedynie słusznego.

„Życie w świetle” – tak brzmi temat nowego roku pracy formacyjnej nasze­go Ruchu. Będzie to czas przypomnienia sobie podstaw naszej duchowości i zarazem rachunku sumienia z wierności naszemu charyzmatowi.