Ku dojrzałości w wierze

(153 -wrzesień -październik2007)

Czy i Ty chcesz coś zrobić dla Chrystusa?

rozmowa z ks. Ryszardem Nowakiem

Trzeba nam przestać jedynie słowami powielać pobożne frazesy o potrzebie ewangelizowania. Dziś jest czas, aby z całą mocą, na nowo ogłosić światu, że „nie ma w żadnym innym zbawienia”

Wieczernik:Począwszy od Centralnej Oazy Matki, poprzez wakacje dociera do wspólnot Ruchu Światło-Życie wezwanie do uczestnictwa w akcji ProChrist. Czym jest ta akcja? O co w niej chodzi?

Ks. Ryszard Nowak: Najkrócej mówiąc jest to ewangelizacja. Ewangelizacja metodą wypracowaną przez znanego amerykańskiego kaznodzieję Billy Grahama. Metoda ta została przeniesiona na grunt europejski przez Ulricha Parzanego, niemieckiego teologa ewangelickiego, księdza i ewangelizatora, jednego z głównych organizatorów europejskich spotkań liderów i członków wspólnot chrześcijańskich w Stuttgarcie - „Razem dla Europy” .

W:Na czym polega ta metoda?

Ks. R.N.: Przekaz z jednego miejsca dociera drogą satelitarną do wielu miejsc, w których gromadzą się ludzie zaproszeni do usłyszenia orędzia Ewangelii. W Niemczech takie wydarzenie miało miejsce parę razy, teraz odbędzie się pierwszy raz poza Niemcami - w Polsce, ale przekaz będzie transmitowany również do krajów sąsiednich (choć przede wszystkim chodzi tutaj o ewangelizację w Polsce). W roku 2009 planowany jest ProChrist Europa - przekaz na całą Europę.

W:Kiedy dokładnie i gdzie odbędzie się ProChrist Polska?

Ks. R.N.: W dniach 6-13 kwietnia 2008 r. w katowickim Spodku, skąd nadawane będą transmisje.

W:Kto jest organizatorem tej akcji?

Ks. R.N.: Jest to wspólna inicjatywa Kościołów różnych wyznań, oraz rozmaitych organizacji i instytucji. Całość koordynuje Centrum Misji i Ewangelizacji Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Dyrektorem wykonawczym jest Paweł Gumpert, diakon tego Kościoła.

W:Jaka jest rola Ruchu Światło-Życie w ProChrist 2008?

Ks. R.N.: Zostaliśmy zaproszeni przez organizatorów do uczestnictwa w tym dziele. To zaproszenie było owocem dwukrotnej współpracy w ramach „Festiwalu życia” - ekumenicznej ewangelizacji, która miała miejsce w Wiśle w latach 2004 i 2006. Centralna Diakonia Jedności wraz z Moderatorem Generalnym zdecydowała, że włączymy się w ProChrist. Decyzję najpierw podjął ks. Roman Litwińczuk, a potwierdził ją ks. Adam Wodarczyk.

Rozeznaliśmy, że akcja ProChrist ściśle łączy się z zaplanowanym wcześniej tematem roku pracy „Idźcie i głoście”.

W:Czy jesteśmy jedynymi uczestnikami należącymi do Kościoła katolickiego?

Ks. R.N.: Organizatorzy zwrócili się też do archidiecezji katowickiej. Abp Damian Zimoń sprzyja dziełu, choć nie wszedł formalnie do Komitetu Honorowego. Wydelegował swego przedstawiciela do Komitetu Organizacyjnego - jest nim dziekan katowicki ks. Stanisław Puchała.

W:A kto reprezentuje nasz Ruch?

Ks. R.N.: W skład Komitetu Honorowego wchodzi Moderator Generalny ks. Adam Wodarczyk, ja reprezentuję go w pracach Komitetu Organizacyjnego.

W:Jak konkretnie ma wyglądać ProChrist? Mówił Ksiądz o przekazie satelitarnym ze Spodka. Co będzie treścią tego przekazu? Dokąd on ma docierać? Kto ma go odbierać? W jaki sposób?

Ks. R.N.: Głównym mówcą, głoszącym w Spodku orędzia ewangelizacyjne, będzie lider ProChrist Ulrich Parzany. Tematyka ośmiu wieczorów poruszy tematy bliskie współczesnemu Polakowi (ich tytuły sformułowano w osiem popularnych w Polsce przysłów i powiedzeń). Na spotkania będą składały się: zwiastowanie Bożego Słowa, wywiady, miniatury teatralne, reportaże, muzyka, impulsy do przemyślenia i gościnna atmosfera.

To będzie się działo w Spodku. Wydarzenie nie ograniczy się jednak tylko do obejrzenia transmisji ze Spodka. Każde spotkanie będzie rozpoczynało się o godzinie 18.00. Zespoły ewangelizacyjne, rozsiane w wielu (mam nadzieję!) różnych miastach Polski, a także poza Polską, będą najpierw bezpośrednio, na żywo prowadziły tzw. program własny. Po 20 minutach za pomocą transmisji satelitarnej wszyscy połączą się z Katowicami i będą odbierać wspólny program ze Spodka. Po 80 minutach nastąpi trzecia część spotkania, znowu bezpośrednio w miejscach odbywania się ewangelizacji. Będzie to czas modlitwy zwłaszcza za tych, którzy zapragną żywej relacji z Panem Bogiem i zmiany swojego dotychczasowego życia.

Kształt programu własnego musi być ustalany w zespołach na miejscu. Tam, na miejscu, musi też zostać zapewniona dalsza praca poewangelizacyjna dla tych, którzy uwierzą w Pana Jezusa, albo odnowią w sobie świadomość przynależności do Chrystusa.

W:Kto jest potencjalnym odbiorcą ProChrist?

Ks. R.N.: Pomijając osoby zaangażowane w przygotowanie całego przedsięwzięcia, adresatem tej ewangelizacji są ludzie, którzy szukają prawdy, sensu życia, ludzie otwarci na Boga, choć jeszcze nie mający z Nim żywej relacji. Myśląc o osobach, które chcemy zaprosić na ProChrist powinniśmy porozglądać się wokół siebie, wśród swojej rodziny, znajomych, sąsiadów, współpracowników, kolegów i koleżanek ze szkoły, studiów.

W:Czy trzeba wziąć udział we wszystkich ośmiu wieczorach?

Ks. R.N.: Oczywiście że nie, choć będzie wspaniale, kiedy ktoś tego zapragnie. Uczestnicy ProChrist mogą być zapraszani zarówno na wszystkie osiem spotkań, ale także na poszczególne wieczory, których tematyka będzie najbardziej odpowiednia dla poszczególnych grup wiekowych i stanowych. Każdy dzień będzie niósł wezwanie do przyjęcia Jezusa jako Pana i Zbawiciela i powierzenia Mu całego swojego życia, albo dla osób już wierzących, do odnowienia głębokiej relacji ze Zbawicielem.

W:Kto z członków naszego Ruchu powinien czuć się wezwany do udziału w ProChrist?

Ks. R.N.: Zdecydowaliśmy, że zapraszamy wszystkie wspólnoty zdolne podjąć ewangelizację. Może to być jedno wydarzenie w diecezji, jedno w mieście albo kilka w mieście - w zależności od tego, ile wspólnot będzie mogło i chciało włączyć się to dzieło.

W:To więc od nas zależy, czy w danym mieście odbędzie się ewangelizacja w ramach tej akcji?

Ks. R.N.: Tak. W niektórych miejscach oczywiście będą organizować spotkania wspólnoty ewangelickie, ale w większości Polski ich po prostu nie ma. Jeśli więc my zorganizujemy ProChrist, to odbędzie się ono na większą skalę.

W:A czy wspólnoty Ruchu mogą włączyć się tam, gdzie będą organizować to wydarzenie przedstawiciele innych Kościołów?

Ks. R.N.: Uważam, że powinny się włączyć i organizować wspólnie - choćby po to, by stworzyć możliwość dalszej formacji katolikom, którzy usłyszą i przyjdą na to wydarzenie. Chcę podkreślić, że organizatorzy akcji stanowczo odżegnują się od wszelkiego prozelityzmu - każdy powinien podejmować dalszą formację we własnym Kościele. Powinniśmy więc dać realną możliwość tej formacji. W Kościele katolickim mamy wiele propozycji dojrzewania w uczniostwie dla Jezusa, a sam program naszego Ruchu jest jak najlepszym tego sposobem.

W:Co więc konkretnie ma zrobić wspólnota, która chce włączyć się w ProChrist?

Ks. R.N.: Zgłosić się do biura Ruchu Światło-Życie koordynującego udział Ruchu w pracach ProChrist. Ja odpowiadam za to biuro, trzeba więc napisać po prostu na mój adres: xrn@onet.pl. Ustaliliśmy, że wszystkie wspólnoty Ruchu będą się zgłaszać za pośrednictwem tego biura.

W:Czego się można spodziewać w odpowiedzi?

Ks. R.N.: Wszelkich potrzebnych informacji dostosowanych do potrzeb konkretnego zgłoszenia. Organizatorzy mówią o pięciu krokach, które będzie się podejmować uczestnicząc w ProChrist. Pierwszy krok to decyzja i zgłoszenie udziału. Nie chodzi jedynie o samego maila do mnie. „Módlcie się o ProChrist i Waszą pracę misyjną; połączcie się z innymi parafiami, ruchami i wspólnotami; utwórzcie grupę i zdecydujcie o udziale w ProChrist 2008; wyślijcie zgłoszenie”.

Drugi krok to plan: „Utwórzcie grupy robocze i postawcie sobie jasne cele. Zastanówcie się, do jakich osób chcecie dotrzeć i jak możecie im towarzyszyć po ProChrist”. Pomocą mogą być ulotki „Operacja Andrzej”1 pokazujące w pięciu krokach prosty sposób zapraszania na ewangelizację.

Krok trzeci - przygotowanie: „Weźcie udział w spotkaniach przygotowawczych, dopracujcie tzw. program własny”. Mogę od razu zapowiedzieć, że w czasie ferii zimowych w różnych terminach będzie kilka Oaz Rekolekcyjnych Animatorów Ewangelizacji dla członków zespołów ProChrist. To ma być podstawowa forma przygotowania dla członków naszego Ruchu.

W: Na stronie internetowej ProChrist możemy jednak przeczytać o organizowanych przez nich szkoleniach.

Ks. R.N.: Jeśli chodzi o członków naszego Ruchu, ORAE będzie wystarczające. Udział jakichś naszych przedstawicieli w tych szkoleniach będzie konieczny tam, gdzie ewangelizacja będzie miała charakter ekumeniczny. Jednak o skierowaniu kogoś na takie seminarium będzie w każdym wypadku decydował moderator diecezjalny.

W:Jakie są kolejne kroki?

Ks. R.N.: Krok czwarty to przekaz czyli samo wydarzenie w dniach 6-13 kwietnia 2008 r. Krok piąty to kontynuowanie pracy: „Zaplanujcie zadania dla nowych ludzi i serdecznie witajcie ich w Waszej wspólnocie. Zaproponujcie im udział w spotkaniach np. grup biblijnych”.

W:Co jest potrzebne od strony technicznej, aby zorganizować spotkania w terenie?

Ks. R.N.: Potrzeba określenia miejsca spotkania i zorganizowania anteny satelitarnej, dekodera Polsatu, dużego ekranu lub rzutnika multimedialnego oraz sprzętu nagłaśniającego. Wszystko odpowiednio dostosowane do wielkości pomieszczenia, do którego zaprosimy uczestników spotkań.

W:Mówiliśmy wiele o szczegółach organizacyjnych i technicznych. Gdyby teraz przyszło Księdzu przekonywać konkretną wspólnotę, konkretnych ludzi, że warto i trzeba uczestniczyć w ProChrist, co by im Ksiądz powiedział?

Ks. R.N.: Najpierw przypomniałbym o obowiązku ewangelizacji. Polska początku XXI wieku, mając za sobą tysiącletnią historię dziejów nierozerwalnie związanych z chrześcijaństwem, staje się krajem ludzi żyjących coraz bardziej bez Boga. Pozostała w nas jeszcze jakaś świątecznie religijna przynależność, ale niestety jest w tym coraz więcej zjawiska kulturowego, zwyczaju, czy wręcz magii, niż wyrazu wiary. Poglądy i życie codzienne naszych rodaków stają się coraz bardziej odległe od ideałów Ewangelii. Wielu, zbyt wielu, w ogóle nie zna Pana Jezusa a religia, o którą się ocierają, jawi się im jako niezrozumiały i obcy ich stylowi życia zabobon.

Czy nam, którzy uważamy się za uczniów Pana Jezusa, ta sytuacja nie powinna spędzać snu z oczu? Czy świadomość tego, że tak wielu ludzi dziś nie zna Jezusa nie powinny napełnić nas drżeniem serca? Czy na nowo, do głębi nie powinny nas przeniknąć słowa świętego Pawła, który i dziś mówi do nas, jakże więc mieli wzywać Tego, w którego nie uwierzyli? Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli? Jakże mieli usłyszeć, gdy im nikt nie głosił? (Rz 10,14).

Dziś, jako chrześcijanie, katolicy, oazowicze, musimy zrobić rzetelny rachunek sumienia i doświadczyć nawrócenia, bo skoro pierwszym owocem przyjęcia Jezusa jako Pana i Zbawiciela jest świadectwo, to musimy na nowo w sobie odkryć determinację, z jaką Apostoł Narodów pisał do Koryntian: Nie jest dla mnie powodem do chluby to, że głoszę Ewangelię. Świadom jestem ciążącego na mnie obowiązku. Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii! (1 Kor 9,16).

W:Co to wszystko znaczy dla nas, dzisiejszych oazowiczów?

Ks. R.N.: Sługa Boży, ks. Franciszek Blachnicki mówił, Ruch wypełnia swoją misję ewangelizacyjną przede wszystkim przez wypełnianie nakazu Pana „czynienia uczniów” (Mt 28, 19), z tym, że za ucznia dopiero uważa się tego, kto sam z kolei staje się zdolny przez swoje świadectwo do „czynienia” nowych uczniów. Zatem sprawdzianem wierności charyzmatowi Ruchu jako ruchu ewangelizacyjnego, jest nasza gotowość do dawania świadectwa i wzięcia udziału w wydarzeniach, które są okazją do zaproszenia innych do nawiązania bliskiej relacji z Bogiem Żywym.

Trzeba nam przestać jedynie słowami powielać pobożne frazesy o potrzebie ewangelizowania. Dziś jest czas, aby z całą mocą, na nowo ogłosić światu, że nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni, że to JEZUS jest jedynie adekwatną odpowiedzią na naglące potrzeby naszego świata (Dz 4,12).

W:Czy jest Ksiądz osobiście przekonany do tego dzieła?

Ks. R.N.: Oczywiście, że tak! Kiedy spotkałem się z ideą Pro Christ 2008 i poznałem jej założenia, moje serce otwarło się dla tego dzieła. Wiem, że jak zawsze, wszystko musi rozpocząć się na kolanach, od modlitwy, a potem, po tej „ewangelizacyjnej oktawie” (osiem wieczorów ze Spodka), musi przyjść wzrost przez mozolne kształtowanie życia w świetle Ewangelii. To są przecież te same fazy, jakie zakłada plan Ad Christum Redemptorem - plan ewangelizacji Polski opracowany przez ks. Blachnickiego. Plan ten obok inspiracji płynącej z adhortacji papieża Pawła VI „Evangelii nuntiandi”, kształtował się także w oparciu o współpracę ekumeniczną ks. Blachnickiego i Ruchu Światło-Życie.

Uczestnicząc od początku w pracach komitetu organizacyjnego ProChrist 2008, dość szybko zauważyłem, że nadarza się niezwykła okazja, aby spełniło się marzenie Ojca Franciszka. Jest wyznaczony konkretny termin tygodnia ewangelizacyjnego dla całej Polski. Jest jasno sprecyzowana strategia, w pełnej analogii i harmonii z programem ACR. Jako cały Ruch po latach formacji możemy stanowić sobą diakonię ewangelizacji. Pozostaje tylko jedno pytanie, czy MY, czy TY chcesz ZROBIĆ COŚ - ProChrist - DLA CHRYSTUSA...?

W: Do kiedy można się zgłaszać do udziału w ProChrist?

Ks. R.N.: Jak najszybciej, najlepiej jeszcze w październiku. Trzeba podjąć decyzję, nie ma co zwlekać!

1dołączamy je do tego numeru wieczernika - przyp. redakcji