Kościół synodalny

(238 -styczeń -marzec2022)

Czym jest synod

ks. Krzysztof Mierzejewski

Wyruszamy w drogę, która nie wiadomo, dokąd nas zaprowadzi, ufamy jednak Duchowi Świętemu, który działa w Kościele i w poszczególnych wierzących

Słowo „synod” oznacza tyle co wspólna droga, wspólne maszerowanie. W dokumencie przygotowawczym stworzonym przez sekretariat obecnego synodu możemy przeczytać, że synod odwołuje się do samego Jezusa, który mówi o sobie, że jest drogą, więcej do stylu Jezusowej misji, która w znacznej mierze realizowana była w drodze i do modus vivendi pierwszego Kościoła, którego członków często nazywano „zwolennikami tej drogi”. Już samo przywołanie tych nowotestamentalnych odniesień stoi w wyraźnym sprzeciwie wobec wizji Kościoła jako statycznej struktury, mocno zhierarchizowanej korporacji, w której decyzyjność zmierza od góry ku dołowi. Ten sam dokument przywołuje Kościół pierwszego tysiąclecia, dla którego doświadczenie synodalności, i to bardzo szeroko pojętej, przeprowadzanej na wszystkich niemal szczeblach, było doświadczeniem tak naturalnym i konstytutywnym, że św. Jan Chryzostom miał powiedzieć, iż Kościół i synod to jedna i ta sama rzeczywistość. Rzeczywiście, w pierwszym tysiącleciu, gdy wciąż jeszcze kształtowało się rozumienie papieskiego prymatu, a komunikacja była mocno utrudniona, synody, mając często charakter lokalny, odgrywały wielką rolą w rozwiązywaniu problemów powstających w dziedzinie doktryny, dyscypliny czy innych obszarach życia wspólnoty kościelnej. Idea synodalności już wtedy opierała się na założeniu wyrażonym przez św. Benedykta, że Duch Święty może przemówić do Kościoła nawet przez najmniejszych i najmłodszych jego członków, niekoniecznie pełniących w nim ważne funkcje. U zarania swojego istnienia synodalność oznaczała słuchanie siebie nawzajem, bez przyjętych wcześniej założeń, bez uprzedzeń i umniejszanie głosu innych, choćby najmniejszych. Ta właśnie myśl przyświeca Ojcu Świętemu, który ewidentnie pragnie, żebyśmy się nawzajem w siebie wsłuchali.

 

To tylko fragment artykułu, całość w drukowanym Wieczerniku.