Myślę, że w życiu każdego z nas przychodzi moment, kiedy stajemy przed podstawowymi pytaniami dotyczącymi naszej wiary, Pana Boga, Jego działania i obecności w świecie, w Kościele, w historii. Staramy się dotrzeć do sedna, do źródła tego, czym żyjemy na co dzień. Chcemy, choć po części, objąć naszym umysłem Wszechmocnego, Transcendentnego i Jego dzieło stworzenia. Wtedy też pytamy o to kim jest człowiek i jakie jest jego miejsce w świecie.
„Gdzie jest Bóg? Małe wprowadzenie do teologii dla tych, którzy nie boją się myśleć” — oto tytuł książki autorstwa ks. Tomasza Węcławskiego, który podejmuje niezwykle ciekawie i prosto zagadnienia z natury bardzo trudne. Gdzie jest Bóg? Gdzie jestem? Gdzie mogę być? Pytanie o Boga — pytanie o człowieka. Jak mogę poznać prawdę? — to niektóre z tytułów rozdziałów umieszczonych w tejże książce.
Muszę przyznać, że bardzo lubię, gdy to, co czytam jest dla mnie czymś zaskakującym, odkrywczym. Dlatego też czytałam tę lekturę z ogromnym zaciekawieniem i skupieniem. Tak jak tytuł sugeruje — trzeba nieco „ruszyć głową” w trakcie czytania, choć tak naprawdę intensywne myślenie rozpoczyna się na dobre dopiero po zamknięciu książki.
Ostateczną zachętą do sięgnięcia po omawianą lekturę niech będzie zdanie ks. Józefa Tischnera, umieszczone na początku książki: „Czytając ma się naprawdę wrażenie wędrówki po rozległej przestrzeni Bożego pastwiska”. A któż nie chciałby wędrować u boku Dobrego Pasterza?