Finanse - nasze, Kościoła, Ruchu

(142 -luty -marzec2006)

Koszulki z foską (świadectwo)

Joanna i Robert

Poprzez znaki umieszczone na koszulkach pragniemy ewangelizować, dawać świadectwo oraz dofinansowywać Ruch

Wszystko zaczęło się na oazie rodzin I stopnia w Cichowie w 2002 roku. Poje­chaliśmy na nie po bardzo długiej przerwie trwającej 8 lat, podczas których co prawda uczestniczyliśmy w spotkaniach naszego kręgu, ale nigdy nie mie­liśmy ani czasu, ani ochoty jechać na żadne rekolekcje, a tym bardziej piętnastodniowe. Na tych rekolekcjach zaczęło się wiele, obecnie możemy śmiało powiedzieć, że były to rekolekcje, na których Pan Bóg upomniał się o nas.

Wtedy zrozumieliśmy, że Bóg i Jego sprawy nie mogą znajdować się na marginesie naszego życia, jako dodatek do naszego małżeństwa, wychowania dzieci czy pracy zawo­dowej, jako rodzinne czy małżeńskie hobby, że nadszedł czas, aby to właśnie Boże spra­wy stały się główną treścią naszego życia, aby stać się odpowiedzialnym za Kościół, aza Ruch Światło-Życie.

Po rekolekcjach zaś przyszła pora, aby to światło uczynić życiem. I tak powstało mię­dzy innymi to dzieło, które dla nas stanowi konkret­ną diakonię (koszulkową) dla Kościoła i naszego Ru­chu, a w którym od samego początku pragniemy poprzez znaki umieszczone na koszulkach ewangeli­zować, dawać świadectwo oraz dofinansowywać Ruch. W tym miejscu chcemy z całą odpowiedzial­nością stwierdzić, że pomimo iż działalność ta pole­ga głównie na sprzedaży koszulek (od zeszłego roku również polarów) nigdy nie była ona i nie jest trak­towana przez nas jako źródło dochodu dla naszej ro­dziny. To, co stanowi zysk podczas sprzedaży, przez­naczamy w całości na dofinansowanie Ruchu (z tego też powodu nie możemy udzielać rabatu, gdy ktoś jednorazowo kupuje większą ilość koszu­lek).

     Na naszą działalność oraz wykorzystanie w niej zna­ków Światło-Życie, KWC oraz Domowego Koś­cioła otrzymaliśmy zgodę księży moderatorów Ro­mana Litwińczuka i Piotra Kulbackiego oraz pary krajowej Domowego Kościoła - Ani i Jacka Nowa­ków. Ko­szulki i polary z tymi znakami rozprowadza­ne są wyłącznie wśród członków naszego Ruchu.

     W miarę naszych możliwości i dzięki bezintere­sow­nej pomocy wielu osób od trzech lat jesteśmy obec­ni z naszymi koszulkami (oraz z książkami i ma­teria­łami z naszej diecezjalnej diakonii słowa) na wszystkich rekolekcjach oazowych Do­mowe­go Kościoła w naszej diecezji. Koszulki i polary są od prawie dwóch lat dostępne w ciąg­łej sprzedaży w diakonii słowa w Krościenku i w Carlsbergu w Niemczech. Od ro­ku 2003 mamy też nasze stoisko obok diakonii słowa na corocznej krajowej pielgrzymce Domo­wego Kościoła Ruchu Światło-Życie w Kaliszu, a od 2004 roku na corocznej Kon­grega­cji Odpowiedzialnych w Częstochowie. Byliśmy też obecni na ogólnopolskiej piel­grzym­ce jubileuszowej Ruchu Światło-Życie w Częstochowie w roku 2004. Cieszy nas fakt, że niektóre wspólnoty, rozumiejąc ideę tej działalności, dokonują zakupów hurto­wych (jak na nasze możliwości) oraz że trafiają się osoby, które same proponują swoją pomoc w rozprowadzeniu tego towaru w swojej lokalnej wspólnocie.

Oczywiście są i pewne ograniczenia. Dysponując niewielką kwotą pieniędzy w obro­cie nie możemy zamawiać jednorazowo dużych ilości koszulek i polarów w szerokiej ga­mie kolorów. Szanując treści, których nośnikami są znaki znajdujące się na koszulkach i, dbamy o to, aby hafty i nadruki wykonywane były starannie i na dobrym ja­ko­ściowo materiale - a to powoduje wzrost kosztu takiego wyrobu.

Podsumowując naszą trzyletnią działalność w wymiarze materialnym, to do tej pory na Ruch w sumie udało nam się przekazać (w różnej formie) kwotę około 6.000 zł. Jed­nakże odczuwamy, że sami zyskaliśmy coś o wiele cenniejszego - dar otwarcia się na Ruch i czerpania z jego duchowego bogactwa. Ta posługa zapoczątkowała podjęcie przez nas odpowiedzialności za Ruch, zaangażowanie się w inne, już nie związane ze sprawami materialnymi, diakonie (nawet poza naszą diecezją). W 2005 roku staliśmy się członkami stowarzyszenia Ruchu Światło-Życie. Nieustannie poznajemy nowych ludzi i świadczamy, co to znaczy życzliwość, zaufanie, przyjaźń i poczucie wspólnoty.

Czasem mamy wrażenie, że to wszystko, co rozpoczęło się w naszym życiu w 2002 roku - diakonia dla Kościoła i Ruchu - nas przerasta i że nie damy rady, ale wówczas Bóg przypomina, że wystarczy nam Jego łaski. I ZA TO CHWAŁA PANU!