Maryja

(148 -styczeń2007)

z cyklu "W Sieci"

Laboratorium wiary

Łukasz 'Dro77naR' Suchenek

Są miejsca w internecie, w których możemy spędzić długie godziny ubogacając się, ucząc, kontemplując teksty, które tam znajdujemy. Takim miejscem jest serwis informacyjny Kościoła katolickiego w Polsce http://opoka.org.pl . Serwis nazwany jest laboratorium wiary i kultury i tak jest w istocie. Nie sposób opisać całej jego zawartości, dlatego nawet nie będę próbował tego robić. Wystarczy powiedzieć, że sama czytelnia zawiera kilkanaście tysięcy pozycji. A jest to tylko jedna z ofert serwisu.

Profesjonalizm twórców laboratorium widać już na pierwszy rzut oka - po wpisaniu adresu otwiera się przejrzysta strona z jasnym podziałem na kategorie. Za pomocą górnego menu bez problemu trafimy stamtąd do serwisu informacyjnego, medioteki, czata, czytelni, specjalnego serwisu poświęconego Janowi Pawłowi II czy danych dotyczących Kościoła. Pod menu głównym w każdym dziale znajduje się menu kontekstowe, czyli zawierające linki do poddziałów.

Na stronie głównej znajdują się linki do bieżących dyskusji, skrzynki modlitewnej, różnych działów serwisu, wśród których na szczególną uwagę zasługuje pierwsza pozycja - Baza przykładów dla katechetów i kaznodziejów. Dalsze linki zaprowadzą nas do kilku najważniejszych na świecie i w Polsce katolickich serwisów informacyjnych takich jak Catholic News Service czy KAI.

W środkowej części strony głównej znajdują się odnośniki do polecanych artykułów, informacji o ciekawych programach w telewizji i artykułów w prasie.

Prawa kolumna natomiast zawiera Aktualności, Czy wiesz, że..., linki do audycji Radia Watykańskiego i kilku polskich rozgłośni katolickich (do odtworzenia w programie Real Audio Player) oraz wyszukiwarkę. W dolnej części znajdziemy odnośniki do innych serwisów katolickich, ofertę kont www i email oraz informację o sponsorach.

Strona główna to jednak tylko wierzchołek góry lodowej jaką jest serwis Opoka. Jednak  eksplorację pozostawiam Czytelnikom. Zagłębianie się w dostępne treści z pewnością wypełnią czas oczekiwania na prezentację kolejnego zakamarka internetu na łamach „Wieczernika”.