Duch Święty

(151 -maj -czerwiec2007)

z cyklu "Szkoła modlitwy"

Modlitwy św. Pawła

ks. Adam Prozorowski

Uczymy się modlitwy patrząc na modlitwę św. Pawła. Najpierw rozważaliśmy jego modlitwy dziękczynne, w poprzednim numerze przeszliśmy do próśb.

Przeto i my od dnia, w którym to usłyszeliśmy, nie przestajemy za was się modlić i prosić Boga, abyście doszli do pełnego poznania Jego woli, w całej mądrości i duchowym zrozumieniu, abyście już postępowali w sposób godny Pana, w pełni Mu się podobając, wydając owoce wszelkich dobrych czynów i rosnąc przez głębsze poznanie Boga. Niech moc Jego chwały w pełni Was umacnia do okazywania wszelkiego rodzaju cierpliwości i stałości (Kol 1,9-11). Tu tematem Pawłowej modlitwy jest poznanie woli Bożej. Paweł wie, że rozpoznanie woli Bożej nie zawsze jest łatwe, dlatego prosi o to Boga dla Kolosan. Prosi przy tym, by nie było to poznanie Bożej woli w sposób powierzchowny, ale w całej mądrości i duchowym zrozumieniu. I druga intencja, jaką możemy tu znaleźć, to prośba o postępowanie w sposób godny Pana - a więc prośba, aby życie wierzących było dobrym świadectwem.

Dwie prośby znajdziemy w Pierwszym Liście do Tesaloniczan. Gorąco modlimy się we dnie i w nocy, abyśmy mogli was osobiście zobaczyć i abyśmy mogli dopełnić tego, czego brak waszej wierze. Drogę naszą do was niech utoruje sam Bóg, Ojciec nasz, i Pan nasz Jezus Chrystus! A Pan niech pomnoży liczbę waszą i niech spotęguje waszą wzajemną miłość dla wszystkich, jaką i my mamy dla was; aby serca wasze utwierdzone zostały jako nienaganne w świętości wobec Boga, Ojca naszego, na przyjście Pana naszego Jezusa wraz ze wszystkimi Jego świętymi (1 Tes 3,10-13). Paweł modli się o spotkanie z Tesaloniczanami. To spotkanie ma być jednak po to, aby wiara mieszkańców Tesaloniki została dopełniona. Paweł dziękował za ich wiarę i trud miłości, ma jednak świadomość, że ich wiara musi być też uzupełniona i o to prosi. Chce dokończyć swego dzieła. Chce być dalej za tych ludzi odpowiedzialny i dać im to, czego w tym momencie potrzebują. Potem jest modlitwa o rozwój tego Kościoła - zarówno ilościowy jak i o wzrost we wzajemnej miłości.

Podobna jest druga prośba z tego listu: Sam Bóg pokoju niech was całkowicie uświęca, aby nienaruszony duch wasz, dusza i ciało bez zarzutu zachowały się na przyjście Pana naszego Jezusa Chrystusa (1 Tes 5,23). Prośba o świętość, aby mogli stanąć przed Panem Bogiem, tak aby Jego przyjście nie było dla nich czymś strasznym.

Dwie ostatnie prośby zawiera Drugi List do Tesaloniczan: A sam Pan niech was obdarzy pokojem zawsze i na wszelki sposób! Pan niech będzie z wami wszystkimi (2 Tes 3,16).

Muszę powiedzieć, że moją uwagę najbardziej zwróciło to, że w modlitwach św. Pawła w ogóle nie ma próśb związanych z naszą codziennością. Paweł pokazuje pewne priorytety. Mnie tak nauczano i ja sam tak nauczam, że Pana Boga można prosić o wszystko. Nie chcę więc nikogo namawiać do rezygnacji z próśb o to, co jest potrzebne na co dzień, o nasz chleb powszedni. Chcę jednak zachęcać do tego, by nie rezygnując z tamtych próśb włączyć do modlitwy takie prośby, jakie możemy spotkać u św. Pawła.