Życie w świetle

(239 -czerwiec -sierpień2022)

Powstań! Świeć!

ks. Artur Andrzejewski

Jezus wymaga od nas, abyśmy to my byli światłością świata. Czy poprzeczka wymagań wobec nas nie została postawiona zbyt wysoko?

Jeżeli współczesny świat, który upodobał sobie język obrazów, podkreśla niezwykłość jakiejś książki, to bardzo często czy to w filmie, czy grafice księga ta emanuje światłem. To światło wydobywa się z pomiędzy jej kart nawet wówczas, gdy jest zamknięta. Jest jedna księga, z której promieniuje wręcz niezwykły blask. Tą niezwykłą księgą jest Biblia. Mówienie o niej że wydobywa się z niej światło jest jak najbardziej uzasadnione. To w niej Bóg zawarł swój zamysł wobec ludzi. Zniżając się do naszych możliwości poznania wykorzystał obraz światła, aby łatwiej nam było z rzeczy widzialnych rozeznawać świat rzeczy nie widzialnych.

Księga Światłości

Na początku Pisma Świętego, zaraz po krótkim wprowadzeniu, czytamy słowa: „Wtedy Bóg rzekł: «Niechaj się stanie światłość!» I stała się światłość. Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności” (Rdz 1, 3-4), a samym końcu, zaraz przed epilogiem, odnajdujemy: „I [odtąd] już nocy nie będzie. A nie potrzeba im światła lampy i światła słońca, bo Pan Bóg będzie świecił nad nimi i będą królować na wieki wieków” (Ap 22, 5). Światłość stanowi pewnego rodzaju inkluzję (klamrę), dzięki której uzasadnione jest stwierdzenie, że całe objawienie zanurzone jest w świetle. To właśnie obraz światła sanowi jeden z najbardziej fundamentalnych obrazów wykorzystywanych w Biblii. Chociaż „ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdoła pojąc jak wielkie rzeczy Bóg przygotował tym, którzy go miłują” (1 Kor 2, 9), to jednak jako uczniowie Jezusa możemy oczekiwać, że Jezus jak przed wiekami, tak i dzisiaj oświeci nasze umysły, abyśmy rozumieli Pisma (Łk 24, 45). Ale po kolei.

Bóg jest światłością

Biblia wyraźnie akcentuje, że Bóg jest stwórcą światła (Rdz 1,3; Iz 45,7). Nazywa Go Ojcem światłości, w którym nie ma przemiany, ani cienia zmienności (Jk 1, 17). Psalmista powie, że światłość stanowi Jego odzienie (Ps 104,2). Niektóre fragmenty idą jeszcze dalej traktując światło nie jako coś zewnętrznego wobec Boga, lecz jakby emanacje Jego istoty. W Księdze Proroka Habakuka czytamy: „Wspaniałość Jego podobna do światła, promienie z rąk Mu tryskają, w nich to ukryta moc Jego” (Ha 3, 4). To powiązanie myślenia o Bogu i świetle dochodzi do szczyty pod koniec Biblii, gdy św. Jan napisze, że sam „Bóg jest światłością i nie ma w Nim żadnej ciemności” (1 J 1 ,5).

Nie może więc dziwić, że to właśnie obraz światła towarzyszy w Biblii objawianiu się Boga ludziom. Czy będziemy myśleli o zawarciu przymierza na Synaju (Wj 19), czy też o Przemienieniu Pańskim (Mk 9, 2-8), czy też spotkaniu Jezusa i Pawła na drodze do Damaszku (Dz 9, 3), wszędzie pojawia się światłość.

 

To tylko fragment artykułu, całość w drukowanym Wieczerniku.