Sakramenty

(196 -listopad -grudzień2013)

Siedem darów łaski

ks. Krzysztof Mierzejewski

Sakramenty wtajemniczenia odpowiadają zrodzeniu człowieka i jego wzrostowi, sakramenty uzdrowienia – leczeniu ran i chorób, sakramenty służące komunii i posłaniu wiernych – jego życiowej misji

Każdy z nas od dzieciństwa, a ściślej rzecz biorąc od przygotowań do Pierwszej Komunii świętej dobrze wie, że jest siedem sakramentów. Doświadczenie katechetyczne pokazuje, że nawet mniej rozgarnięci uczniowie potrafią je wymienić. Nie każdy jednak wie, że nie zawsze tak było. Liczba siedem jako liczba sakramentów ustanowionych przez Chrystusa i udzielanych w Kościele jest przedmiotem wiary dopiero od II Soboru Lyońskiego (1274). Do XIII wieku kwestia ta pozostawała mniej lub bardziej otwarta.

Liczba sakramentów

Starożytność chrześcijańska na dobrą sprawę nie zajmowała się sakramentologią. Ojcowie Kościoła pochłonięci sporami chrystotologicznymi i trynitarnymi, które wywołały niemałe zamieszanie w pierwszych wiekach chrześcijaństwa dość lapidarnie wspominają o sakramentach nie podając jakiejkolwiek systematyki. 

Ojcowie Apostolscy wspominają o chrzcie i Eucharystii. W III w. Tertulian wspomina ponadto o bierzmowaniu, pokucie i kapłaństwie. Za nim idzie św. Cyprian. Św. Augustyn wymienia sześć sakramentów, pomijając namaszczenie chorych. Średniowiecze ma wyraźny problem z odróżnieniem sakramentów od sakramentaliów. Św. Piotr Damiani w XI w. wymienia aż dwanaście sakramentów uznając obok klasycznych siedmiu: namaszczenie na króla, dedykację kościoła, konsekrację dziewic, poświęcenie zakonnic oraz obmycie nóg w Wielki Czwartek. Inni idą jeszcze dalej uznając za sakramenty dotknięcie relikwii świętego, jałmużnę, posypanie głowy popiołem, pobłogosławienie krzyżem lub obrazem. 

Takie poszerzenie liczby sakramentów wiązało się z trudnością w ostatecznym zdefiniowaniu pojęcia sakramentu i doprowadziło do wypaczonego pojmowania świętego znaku. Zaczęto wręcz traktować sakrament wyłącznie w kategoriach symbolu. Dopiero wspomniany we wstępie II Sobór Lyoński naucza: 

Święty Kościół Rzymski mocno wierzy i uczy, że jest siedem sakramentów kościelnych, jeden mianowicie to chrzest (...); innym jest sakrament bierzmowania, którego udzielają biskupi przez włożenie rąk, namaszczając ochrzczonych; innym jest pokuta, innym Eucharystia, innym sakrament święceń, innym jest małżeństwo, innym ostatnie namaszczenie, którego udziela się chorym według nauki błogosławionego Jakuba (BF 255). 

Naukę tę potwierdza Sobór Florencki w Bulli o unii z Ormianami z 22 listopada 1439 r. oraz Sobór Trydencki w Dekrecie o sakramentach z 3 marca 1547 r. Warto dodać, że siedem sakramentów uznaje także chrześcijański Wschód.

Podział sakramentów

Różne są też podziały sakramentów. Każdy z nich zwraca uwagę na inną cechę siedmiu sakramentalnych znaków pozwalając nam lepiej pojąć ich głębię. 

Sobór Florencki we wspomnianej Bulli dzieli sakramenty na dwie grupy: „Pięć pierwszych służy osobistemu udoskonaleniu duchowemu każdego człowieka, dwa ostatnie – rządzeniu całym Kościołem i jego wzrostowi”. Dalej Ojcowie Soborowi wyjaśniają: 

Przez chrzest bowiem duchowo się odradzamy, przez bierzmowanie wzrastamy w łasce i wzmacniamy się w wierze; odrodzeni zaś i wzmocnieni posilamy się pokarmem boskiej Eucharystii. Jeśli przed grzech wpadamy w chorobę duszy, przez pokutę duchowo jesteśmy uzdrawiani; duchowo także, a cieleśnie, jeśli jest to pożyteczne dla duszy, przez ostatnie namaszczenie; przez święcenia zaś Kościół jest rządzony, przez małżeństwo fizycznie się pomnaża. 

Sakramenty niepowtarzalne i powtarzalne

W tej samej Bulli Sobór wprowadza inny, istotny podział: 

Wśród tych sakramentów są trzy – chrzest, bierzmowanie i święcenia – które wyciskają na duszy niezniszczalny charakter, to jest pewien duchowy znak odróżniający od pozostałych. Pozostałe zaś cztery sakramenty charakteru nie wyciskają i pozwalają na ich powtarzanie. 

Dzisiaj niektórzy teologowie rozwijają ten podział mówiąc o sakramentach niepowtarzalnych (chrzest, bierzmowanie, święcenia), trudno powtarzalnych (namaszczenie chorych i małżeństwo) i powtarzalnych (pokuta i Eucharystia). Niepowtarzalność pierwszej grupy wiąże się ściśle z niezatartym charakterem, o którym mówi Sobór. Ma to praktyczne zastosowanie zwłaszcza w przypadku chrztu. Jeżeli istniało zagrożenie życia noworodka i został on ochrzczony z wody, w kościele chrztu się już nie udziela, wprowadzając jedynie tak ochrzczone dziecko do wspólnoty parafialnej i odprawiając tzw. obrzędy wyjaśniające (namaszczenie krzyżmem, włożenia białej szaty, przekazanie światła Chrystusa). W przypadku, gdy istnieją poważne wątpliwości co do faktu przyjęcia chrztu (niemożliwość odtworzenia metryki chrztu, brak świadków) lub jego ważności udziela się sakramentu warunkowo, przy czym warunek brzmi: jeżeli nie jesteś ochrzczony. Sakrament święceń jest niepowtarzalny na każdym ze stopni. Znaczy to, że sakrament ten można przyjąć trzykrotnie (stopień pierwszy – diakonat, drugi – prezbiterat i trzeci – episkopat).

Sakramenty żywych i umarłych

Sakramenty dzieli się także ze względu na dyspozycję wewnętrzną człowieka, który je przyjmuje. Mówi się wówczas o sakramentach żywych i umarłych. 

Nie chodzi rzecz jasna o życie w sensie biologicznym. Sakramenty żywych to te, które wierni przyjmują w stanie łaski uświęcającej, a więc bierzmowanie, Eucharystia, namaszczenie chorych, święcenia i małżeństwo. Pomnażają one łaskę uświęcającą, ale nie mogą jej przywrócić. Ten walor posiadają sakramenty umarłych: chrzest i pokuta. 

Podział ten nie jest do końca spójny. Wiemy bowiem, że w sytuacji, gdy chory nie może się wyspowiadać, sakrament namaszczenia sprawia w nim odpuszczenie grzechów i przywrócenie łaski uświęcającej. Działa zatem jak sakrament umarłych, jeśli jednak to możliwe powinna poprzedza

 go sakramentalna spowiedź. Z kolei sakrament pojednania mogą przyjmować osoby w stanie łaski uświęcającej – oskarżające się z samych tylko grzechów powszednich. Mówimy wtedy o tzw. spowiedzi z pobożności.

Odżywanie sakramentów

Na kanwie nauki o sakramentach niepowtarzalnych i powtarzalnych oraz sakramentach żywych i umarłych ukuło się w teologii pojęcie odżywania sakramentów. Dotyczy ono sakramentów żywych niepowtarzalnych oraz małżeństwa. 

O czym mówi nam to pojęcie? Wiemy, że sakramenty żywych wierni winni przyjmować w stanie łaski uświęcającej. Jeśli przyjmą te sakramenty w stanie grzechu śmiertelnego, takie przyjęcie jest niegodziwe i pozostaje bezowocne, to znaczy, że niemożliwe jest korzystanie z łaski sakramentu. Z drugiej jednak strony sakrament przyjęty jest ważnie. Nie można powtórzyć bierzmowania, święceń czy małżeństwa, bo ktoś nagle się opamiętał i wyznał prawdę. I tutaj jest miejsce dla przebaczającej łaski Boga. Odżywanie sakramentów oznacza, że człowiek, który przyjął jeden z trzech wyżej wymienionych sakramentów w stanie grzechu śmiertelnego, po ponownym wejściu w stan łaski może korzystać z sakramentalnych darów wynikających z sakramentu przyjętego niegodnie ale ważnie. Ten sakrament odżywa w jego duszy ubogacając ją łaską, która jest z nim związana.  

Trzy grupy sakramentów

Najbardziej powszechnym podziałem, który wymienia Katechizm Kościoła Katolickiego jest ten wyróżniający trzy grupy sakramentów: wtajemniczenia chrześcijańskiego (chrzest, bierzmowanie, Eucharystia), uzdrowienia (pokuta, namaszczenie chorych) oraz służące komunii i posłaniu wiernych (święcenia, małżeństwo). Katechizm wywodzi ten podział z analogii do życia człowieka, której autorem jest św. Tomasz z Akwinu. Sakramenty wtajemniczenia odpowiadają zrodzeniu człowieka i jego wzrostowi, sakramenty uzdrowienia – leczeniu ran i chorób, w końcu sakramenty służące komunii i posłaniu wiernych – jego życiowej misji. 

Pierwsza grupa mocno nawiązuje do praktyki pierwszych wieków chrześcijaństwa, kiedy to wszystkich trzech sakramentów inicjacji udzielano w czasie jednej celebracji liturgicznej – w Wigilię Paschalną. Także dzisiaj, gdy mamy do czynienia z dorosłymi katechumenami Kościół udziela tych sakramentów łącznie ukazując ich teologiczną jedność i właściwy porządek. Choć w obecnej praktyce pastoralnej kolejność jest inna (chrzest – pokuta – Eucharystia – bierzmowanie), to właściwa, pierwotna kolejność znalazła odzwierciedlenie w nauczaniu Kościoła oraz w kościelnym katechumenacie dorosłych. 

Sakramenty uzdrowienia mają leczyć rany zadane przez grzech. Choć w tym procesie nieodzowny jest sakrament pokuty i pojednania, przez swą częstotliwość szczególnie obecny w życiu chrześcijan, warto zwrócić uwagę na namaszczenie chorych. O ile gdy mowa jest o sakramentach żywych i umarłych – namaszczenie zalicza się do sakramentów żywych – w tym podziale bardziej akcentuje się uzdrawiającą moc tego sakramentu, zwracając uwagę na uzdrowienie duszy i ciała, a zatem i na tę właściwość namaszczenia, jaką jest odpuszczenie grzechów.

W końcu sakramenty służące komunii i posłaniu wiernych. Nazwa w pełni ukazuje cel tych sakramentów. Choć udziela się ich konkretnym osobom, to głównych ich celem jest dobro wspólnoty. Owszem, sakramenty te są owocne w życiu przyjmujących je osób, stanowią skuteczną pomoc w wykonaniu powierzonych im zadań, ale nazwa ostatniej grupy sakramentów wyraźnie wskazuje na ich celowość. Małżeństwo i święcenia przyjmowane są nie tylko dla własnego dobra, ale przede wszystkim dla dobra i rozwoju osób, które na tej drodze zostaną powierzone osobie przyjmującej sakrament. Widać to wyraźnie zarówno w życiu małżonków, którzy mocą sakramentu zdolni są do niezwykłych poświęceń wobec swoich dzieci czy współmałżonka, jak i w życiu i posłudze wyświęconych szafarzy, którzy mocą sakramentu stają się duchowymi ojcami powierzonych im wiernych.

*   *   *

Podsumowując należy dodać, że o ile liczba sakramentów jest ostatecznie ustalona i sama w sobie jest przedmiotem wiary Kościoła, o tyle takie czy inne podziały sakramentów służą lepszemu zrozumieniu ich istoty i zależą od właściwości sakramentów, na której opiera się dany podział.