Spotkanie z innym

(143 -kwiecień2006)

W wolności

Marcin Staniewski

Sam Jezus, co przypominają Ojcowie soborowi, pozwolił w przypowieści, by pszenica i chwast rosły razem

W Ewangelii według św. Łukasza jest opisany drobny epizod: oto zdążającego do Jerozolimy Jezusa nie przyjęli mieszkańcy pewnego samarytańskiego mias­teczka. Apostołowie Jakub i Jan chcieli, by na owo miasteczko spadł za karę ogień z nieba. Jezus ich jednak powstrzymał (Łk 9,51-56).

Zdarzenie to ilustruje obecną chyba w każdym człowieku pokusę urządzenia po swoje­mu życia innych ludzi. A jeśli nie chcą się podporządkować, to ogień (niekoniecznie z nieba) ma naprawić sytuację.

Dla ludzi głęboko wierzących, dla których wiara jest czymś bardzo ważnym w życiu, pokusa ta może zmierzać do urządzenia po swojemu religijnego życia bliźnich. Uleganie tej pokusie bywało przyczyną zgorszenia w historii Kościoła, niezależnie od dobrych in­tencji chrześcijan, którzy na siłę nawracali innych. Dlatego jest konieczne częste przypo­minanie o tym, że wiara musi być przyjęta w wolności. Jednym z dokumentów, który przypomina wierzącym o tym fakcie jest Deklaracja o wolności reli­gijnej Soboru Watykańskiego II.

Ten krótki dokument uczy, że każdy człowiek ma prawo do wolno­ści religijnej. Znaczy to, że każdy może szukać prawdy i żyć zgodnie z, co poznał. Nie może być w tym ograniczany przez przymus ze­wnętrzny ani psychologiczny. Prawdę o Bogu poznaje człowiek dzięki swojemu sumieniu, dlatego nie wolno nikogo zmuszać do działania wbrew sumieniu. Prawo do wolności religijnej wynika z natury człowie­ka - tę wolność Bóg dał człowiekowi stwarzając go i nawet jeśli czło­wiek nie działa zgodnie z Bożym zamysłem, nie wolno mu tej wolności odebrać.

Wolność religijna dotyczy zarówno działań indywidualnych jak i­łecznych. Człowiek ma prawo do zewnętrznego wyrażania swojej reli­gii razem z innymi ludźmi, we wspólnocie wierzących. To prawo po­winno być zagwarantowane przez władzę świecką i to w sposób możli­wie szeroki, poprzez prawo do publicznego kultu, gromadzenia się, za­k­ładania stowarzyszeń religijnych, posiadania środków material­nych przez wspólnoty wierzących, spotkań z wiernymi z innych kra­jów, uszanowania duchownych i władz religijnych. Jedynym ograni­czeniem ze strony państwa powinno być zapobieganie nadużywaniu wolności religijnej - religia nie może być sprzeczna z możliwie obiek­tywnymi zasadami moralności i społecznego ładu. Wolność religijna jednej gru­py ludzi nie może być realizowana kosztem wolności innych grup.

W szczególny sposób Deklaracja traktuje prawa rodziny do tego, by mogła organizo­wać życie religijne pod kierunkiem rodziców. Rodzice mają również prawo do wyboru szkół i innych środków wychowania tak, by służyły religijnemu rozwojowi ich dzieci. Na­tomiast czymś złym jest narzucanie rodzinom instytucji wychowawczych całkowicie poz­bawionych formacji religijnej.

Warto zauważyć, że soborowy dokument nie wyróżnia religii katolickiej jako jedynej właściwej, lecz przyznaje wyznawcom innych religii prawo do tej samej wolności. Dla niektórych katolików takie podejście było szokujące - wśród przyczyn powstania schiz­my arcybiskupa Lefebvre'a była właśnie Deklaracja o wolności religijnej. Lefebryści uznali ją za niezgodną z Tradycją.

Tymczasem zarówno Ewangelia, jak i nauczanie Ojców Kościoła mocno broni przyj­mowania wiary w wolności. Sam Jezus, co przypominają Ojcowie soborowi, pozwolił w przypowieści, by pszenica i chwast rosły razem. W Jego nauczaniu nigdy nie było przy­musu, narzucania swoich przekonań, tylko chęć służenia braciom. Jak powiedział na swoim sądzie, mógł mieć do dyspozycji zastępy aniołów, a jednak przyjął kielich męki iśmierć krzyżową.

Wolność religijna, jak każda wolność człowieka, to dar i zadanie. Zadanie najpierw rozwoju własnej wiary, poszukiwania prawdy i życia zgodnie z jej zasadami. Zarazem jest to zadanie poszanowania wolności innych, tak by na siłę nie robić z nikogo wierzącego. Bo nawet jeśli ktoś będzie dzięki swej wierze sprowadzał gromy z nieba na ziemię, to świadectwo dobrego życia w miłości do Boga i ludzi jest na pewno lepszym narzędziem ewangelizacji.