Pamięć i tożsamość

(145 -lipiec -sierpień2006)

Żyję dla Eucharystii

ks. Zbigniew Snarski

Kościół jest żywą pamięcią Chrystusa i nieustannie odkrywa swoją tożsamość w Eucharystii

A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu (Łk 2, 51)

Od chwili Zwiastowania Maryja uważnie i skrzętnie zbierała wszelkie doświadczenia i spostrzeżenia dotyczące Jezusa. Poprzez narodzenie, dzieciństwo, życie ukryte w Nazarecie aż po publiczną działalność Chrystusa i wydarzenia paschalne miłujące serce Matki napełniało się obserwowanymi dziełami zbawczymi Boga w świecie. To wszystko zapisywało się w macierzyńskiej pamięci Maryi i zostało przekazane za pośrednictwem Apostołów i uczniów Jezusa wspólnocie Kościoła. Szczególną rolę w tym przekazie pełnią ewangeliści Łukasz i Jan - oni prawdopodobnie najwięcej zaczerpnęli z ustnych relacji Matki Bożej.

     Otóż ta macierzyńska pamięć Maryi jest szczególnie ważna dla bosko-ludzkiej tożsamości Kościoła. Można powiedzieć, że z tej pamięci Maryi czerpie pamięć nowego Ludu Bożego, wciąż na nowo przeżywającego w celebracji eucharystycznej czyny i słowa Chrystusa poznane również z ust Matki Bożej. Ostatecznie pamięć Kościoła jest również pamięcią matczyną, bo Kościół jest matką, która pamięta. Kościół zachowuje w znacznej mierze to, co jest żywe we wspomnieniach Maryi. Pamięć Matki Pana jawi się tutaj jako wzór i typ pamięci Kościoła Pana.

On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem (J 14, 26)

Duch Święty pilnuje i strzeże pamięci Kościoła. Wierny przekaz Tradycji - pogłębiany przez wieki mądrością Ojców Kościoła i teologów, ciągle na nowo wspierany świadectwem męczenników kolejnych pokoleń chrześcijan - jest istotą tożsamości i źródłem przekonania o konieczności misji czynienia nowych uczniów Jezusa w Kościele - Matce. Głoszenie Słowa Bożego i sprawowanie sakramentów jest oczywistą konsekwencją tak rozumianej samoświadomości Kościoła.

Pamięć uobecniająca. Jeśli pamiętam, że korzystając ze słów Pisma Świętego spotykam się rzeczywiście i prawdziwie z mądrością i mocą przepowiadającego Jezusa - to wówczas mogę doświadczyć przemieniającej obecności Syna Bożego i karmić się Jego słowem. Jeśli pamiętam, że przystępując do któregokolwiek sakramentu stykam się nie tylko z jakąś łaską, ale z Tym, który jest Źródłem łaski - to wówczas dopiero mogę oczekiwać owocności i skuteczności Boskiego oddziaływania na moją duszę, przebóstwienia mojego życia.

To czyńcie na moją pamiątkę (Łk 22, 19)

Kiedy więc Kościół sprawuje Eucharystię, będącą „pamiątką” Pana, czyni to w mocy Ducha Świętego, który z dnia na dzień budzi i ukierunkowuje jego pamięć. Temu wspaniałemu, a zarazem tajemniczemu dziełu Ducha, przekazywanemu z pokolenia na pokolenie, Kościół zawdzięcza swoją istotną tożsamość.

Ecclesia de Eucharystia - Kościół żyje dzięki Eucharystii, która jest fundamentem i źródłem Kościoła, przestrzenią uobecniającej pamięci Misterium Paschalnego. Gdy Kościół sprawuje Eucharystię, pamiątkę śmierci i zmartwychwstania swojego Pana, to centralne wydarzenie zbawienia staje się rzeczywiście obecne i dokonuje się dzieło naszego Odkupienia.

Gdy ubogaciłem swoją pamięć obrazami Męki Jezusa Chrystusa przedstawionej w filmie Pasja (Mela Gibsona) przez kilka dni z wielkim trudem drżąc w mowie i ruchach sprawowałem Liturgię Eucharystyczną. Jeszcze mocniej pamiętając, czym jest każda Msza święta, odkrywam z większą jasnością własną tożsamość kapłańską: żyję, by przypominać o Chrystusie, by każdy wierzący mógł odkrywać swoją tożsamość w spotkaniu Jezusa w sakramentach. Żyję dla Eucharystii.